Najbliższa okolica hoteli Lindos Breeze i Lindos Imperial - plaża Glystra, miejscowości: Kiotari, Pefki, Lardos

 
 
 

Okolice hotelu

Lokalizacja hotelu Lindos Breeze

Z załączonej mapki można wywnioskować, że hotel Lindos Breeze leży w centralnej części wyspy, na wschodnim wybrzeżu. Geograficznie może i tak jest, w praktyce jednak, tereny poniżej poziomej linii, którą można by poprowadzić w okolicach Haraki i Archangelos na wschodnim wybrzeżu, określane są jako południowa część Rodos. A kawałek dalej, poniżej linii Lindos-Monolithos - to już jest „dalekie południe” - coś jak „dziki zachód” w USA. Dlaczego to ma takie znaczenie? Południowa część wyspy uznawana jest za „gorszą” pod względem turystycznym. Duża odległości od portu lotniczego i stolicy oraz zdecydowanie mniej piaszczystych plaż sprawiają, że region ten jest o wiele słabiej rozwinięty turystycznie, niż północna część wyspy. Panuje tu większy spokój - wyraźnie mniejszy jest ruch na drogach, mniej kursów autobusów, niższe ceny w hotelach. W okolicy Kiotari znajdują się ostatnie skupiska hoteli, a dalej na południe - już tylko małe i pojedyncze.

W promieniu kilkunastu kilometrów od hotelu, najciekawsze jest zdecydowanie Lindos. Ale to miejsce wyłącznie do zwiedzania i fotografowania. Jeśli chodzi o zakupy, to w grę wchodzą tylko najbliższe miejscowości: Kiotari - na południe od hotelu, oraz LardosPefki na północ. Ale wielu osobom wystarczą sklepiki hotelowe i Mini Market Stafila, leżący ok. 300 metrów od hotelu (w kierunku głównej drogi).

Kiotari

Pod koniec XX wieku Kiotari było sennym portem rybackim, praktycznie na odludziu. Wokół były tylko domy letniskowe mieszkańców stolicy. Po wybudowaniu, na wschód od portu, kilkudziesięciu hoteli (głównie 4* i 5*), Kiotari stało się miejscowością o wiele bardziej turystyczną, wręcz kurortem. Obecnie jest tu sporo sklepów i tawern. Przy głównej drodze rozlokowało się również centrum handlowe, w którym niegdyś mieścił się supermarket Carrefour Express, a dzisiaj pozostał jubiler, apteka, kawiarnia i dwa sklepy turystyczne. Równolegle do głównej drogi, bliżej morza, biegnie droga lokalna, którą z hotelu kilka razy dziennie kursuje ciuchcia (2,5 km) - bilet drogi: 15€ w dwie strony. Oprócz wydzielonych plaż hotelowych znajdziemy tu kilka ogólnodostępnych - piaszczysto-żwirowych. Są one dobrze zorganizowane i posiadają wszystkie niezbędne udogodnienia: leżaki, parasole, prysznice, drewniane chodniki, tawerny, kawiarnie i inne placówki. Jest to także idealne miejsce do uprawiania sportów wodnych, gdyż przy plaży działają ośrodki specjalizujące się w tej dziedzinie. Wprost z plaży odpływa niewielki statek, który w nieco ponad godzinę dociera do Lindos.

Plaża Glystera

Jeśli komuś nie odpowiada żwirowo-kamienista plaża hotelowa, to około kilometra od hotelu, znajdzie piękną piaszczystą plażę: Glystera (gr. Paralia Glystera). Można na nią dotrzeć na dwa sposoby. Drogą asfaltową, bez chodnika, niezbyt ruchliwą (czasem przejeżdżają autokary) - w kierunku drogi głównej do Rodos. Przechodzi się mostem przez rzekę (suchą latem), obok Mini Marketu Stafilia i tuż przed skrzyżowaniem z drogą główną, trzeba skręcić ostro w prawo. Utwardzona droga, biegnąca lekko w dół, po kilku minutach dochodzi do parkingu przy plaży. Tędy z recepcji jest ok. 1200 m - 15 min. Druga możliwość, to przejście przez plażę hotelową - po dojściu do morza, udajemy się w lewo drewnianym pomostem/ścieżką w kierunku cypla. Kiedy na plaży zamiast kamyków będzie widać ciemnoszare, ostre skały (również w wodzie), trzeba odbić ścieżką w lewo, pod górę (jest drogowskaz: „Beach”). Po 5 minutach dochodzi się do plaży Glystera - od recepcji ok. 1000 m, również około 15 minut.

Glystera to urocza, półokrągła, zatokowa, całkowicie piaszczysta plaża, z łagodnym zejściem do wody (również piaszczystym). Lazurowa woda otoczona jest tu zielonymi wzgórzami. Piasek jest naprawdę drobny, taki jak nad naszym Bałtykiem. Obuwie do wody jest praktycznie zbędne, ale jakieś klapki są konieczne - piasek jest zbyt gorący, żeby przejść boso. Dno opada bardzo powoli - dopiero około 50 metrów od brzegu straciłem grunt pod nogami. Woda w płytkiej zatoce jest wyraźnie cieplejsza, niż na plaży naszego hotelu. Miejsce to jest więc idealne dla rodzin z małymi dziećmi. Przy plaży znajduje się bardzo dużo płatnych parasoli i leżaków, a za nimi (przed drzewami) jest trochę miejsca, żeby rozłożyć się na własnych matach. Jednak ta część plaży nie jest już tak ładna, jak bliżej morza: pojedyncze duże kamienie, gałęzie, czasem plastikowe śmieci i niedopałki. Ładniejsza, niezagospodarowana część plaży jest przy cyplu oddzielającym ją od plaży hotelowej, ale tam już w wodzie pojawiają się skały. Na plaży działa wypożyczalnia łodzi i rowerów wodnych, bar z kanapkami i napojami oraz niewielka restauracja. Jedyne wady tego miejsca, poza koniecznością dojścia, to płatne leżaki i bar.

Po pożarze, który nawiedził tę część Rodos niecały rok później, plaża wygląda tak.

Lardos i Pefki

Jadąc z hotelu główną drogą na północ, po kilku kilometrach docieramy do skrzyżowania z drogą odchodzącą w prawo, wręcz: wstecz. Prowadzi ona do Lindos. Najpierw jednak przebiega przez teren nazywany Lothiarika Beach - to nadmorska, turystyczna część miasteczka Lardos, z kilkoma wysokiej klasy hotelami i centrum sportów wodnych przy plaży. Jeśli jednak szukamy sklepów, fryzjera, apteki czy wypożyczalni samochodów, to albo musimy pojechać na północ do Lardos (od głównej drogi do stolicy odbijają dwie drogi do tego miasteczka), albo na wschód, w kierunku Lindos - do Pefki.

Pefki (czasem pisane: Pefkos) to niewielka miejscowość turystyczna, z wieloma tawernami i apartamentami do wynajęcia. Miejsce to jest chętnie odwiedzane przez Brytyjczyków (a także Niemców i Skandynawów), więc oprócz greckich barów, znajdziemy tam kilka pubów. Często bywają tu też Rodyjczycy, nawet ze stolicy. Jest tu bowiem jedna z niewielu plaż na Rodos, którą pokrywa ciemnożółty delikatny piasek. Dodatkowo oznaczona jest błękitną flagą - gwarantującą czystość wody i piasku (oraz przyjazność środowisku i turystom). Nie brakuje tu też skalistych zatoczek, o lazurowej, niezbyt głębokiej wodzie - idealnych do nauki nurkowania.

Lindos

Lindos jest obok miasta Rodos, najczęściej odwiedzaną miejscowością na wyspie. Trudno powiedzieć czy jest to małe masteczko, czy tylko duża wioska. Obecnie żyje tu zaledwie 800 mieszkańców, ale w czasach starożytnych, liczba ta dochodziła do 17 tysięcy. Najbardziej znanym fragmentem Lindos jest Akropol - położony na wzgórzu (116 m) zespół zabytków, pochodzących z czasów od starożytności (IV w. p.n.e.) do średniowiecza (XIV/XV w.). Ze szczytu Akropolu rozpościera się piękny widok na Zatokę LindosPort Św. Pawła, leżące u podnóża wzgórza. Na zwiedzanie warto poświęcić co najmniej 2,5-3 godziny. Plus ew. trochę czasu na pobyt na plaży.

Z hotelu do Lindos (12 km) można dotrzeć na kilka sposobów. Najtańszym jest autobus (2,80 € w jedną stronę), odjeżdżający z przystanku sprzed recepcji. W sezonie (1.06-30.09) kursuje co około 25-45 minut, aż do 23.00, a bilety kupuje się u kierowcy. Przejazd zajmuje około pół godziny. Innym sposobem jest rejs statkiem, odpływającym z plaży hotelowej codziennie o 10:00, a w pon., śro. i pią. dodatkowo o 16:45. W obie strony kosztuje to 15 €, a płynie się trochę ponad godzinę. Rejs powrotny jest o 14:45, co daje ponad 3h na pobyt w Lindos. Do Lindos można też dotrzeć wynajętym autem. W mieście obowiązuje całkowity zakaz ruchu pojazdów - auto należy więc pozostawić na jednym z licznych, przeważnie darmowych parkingów i wyruszyć na zwiedzanie pieszo.

My zwiedzaliśmy Lindos na dwa sposoby - najpierw popłynęliśmy statkiem, zwiedzając Akropol i okolice. Kilka dni później pojechaliśmy tam wynajętym autem, aby zobaczyć Port Św. Pawła i wykąpać się na uroczo położonej plaży. Opis na następnej stronie.

wstecz dalej

 
LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK