Wycieczka (wczasy) A.D. 2015
Na skróty: Zamiast poszukiwanych przez nas w ofercie dużych biur podróży greckich wysp Thasos i Santorynu, pojawiła się niedawno nowa wyspa - Karpathos. Od razu wpadł nam w oko hotel Alimounda Mare - położony nad długą piaszczystą plażą i w niewielkiej odległości od centrum miasta. Później znaleźliśmy jeszcze kilka ciekawych hoteli na Krecie i Rodos, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Alimounda Mare. Hotel na Krecie miałby co prawda jeszcze ładniejszą plażę z piaszczystym zejściem do morza, ale na Krecie byliśmy już dwukrotnie. A do Rodos mamy jakieś uprzedzenie - zbyt głośna i rozrywkowa to wyspa, a w dodatku w ostatnich latach krążyły informacje o dziwnych, masowych zatruciach gości w hotelach, nawet tych z wyższej półki. Karpathos została stosunkowo niedawno odkryta przez masową turystykę, pomimo sąsiedztwa Rodos i Krety - ikon greckiej turystyki. Uchodzi za wyspę „nie przetworzoną” jeszcze przez przemysł turystyczny, w której w górskich wioskach żyje się nadal jak dziesiątki lat temu. Postanowiliśmy to sprawdzić osobiście. Dotychczas bywaliśmy w Grecji w hotelach o kategoriach odpowiadających *** i ****. Tym razem zdecydowaliśmy się na obiekt 5-cio gwiazdkowy, który okazał się dość przystępny cenowo, pewnie dlatego, że zamiast All Inclusive oferuje tylko dwa lub trzy posiłki. Bardzo pochlebne (w przeważającej większości) opinie o tym hotelu na portalach turystycznych utwierdziły nas w trafności dokonanego wyboru. Prognozy pogody na końcówkę czerwca dla tej części Europy pozwalają nie martwić się kompletnie o aurę, więc z wielkim optymizmem odliczaliśmy dni do wylotu.
|
Moja Grecja istnieje już 25 lat! Liczba unikalnych odwiedzin strony przekroczyła 4 miliony! Obecnie każdego miesiąca witrynę odwiedza ok. 20-40 tys. osób.
