Grecki Kościół Prawosławnyinaczej: Prawosławny Kościół Grecji albo po prostu: Kościół Grecji
Kościół prawosławny w Grecji przez całe stulecia podlegał patriarsze Konstantynopola, nawet wtedy, gdy na greckich ziemiach panowali Turcy. Kilka lat po odzyskaniu przez Grecję niepodległości, w 1833 roku, władze zdecydowały o wyłączeniu Kościoła spod zwierzchnictwa patriarchy rezydującego w Turcji. Ogłoszoną jednostronnie autokefalię (niezależność) Greckiego Kościoła Prawosławnego, Konstantynopol uznał dopiero w 1850 roku. W dodatku nie całkowicie, bowiem diecezje na Krecie, wyspach Dodekanezu oraz Święta Góra Athos nadal podlegają patriarsze Konstantynopola. Natomiast niektóre diecezje na północy Grecji są zarządzane przez biskupów mianowanych co prawda przez Synod Kościoła Greckiego, ale formalnie podlegają też władzy patriarchy. Obecnie (od 2008r.) zwierzchnikiem Prawosławnego Kościoła Grecji jest arcybiskup Aten i całej Grecji - Hieronim II.
Tajemnicą poliszynela jest faktyczna zależność kilku klasztorów na Athos od Rosji, silne powiązania z Putinem i wieloma oligarchami. Dziennikarskie śledztwo tygodnika BILD ukazało też przestępcze machinacje powiązanych z Kremlem mnichów. Mowa między innymi o praniu brudnych pieniędzy, ale również o handlu ludźmi i przemycie broni, choć te ostatnie nie zostały niezależnie potwierdzone. W świetle dobrze udokumentowanej infiltracji Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej przez służby specjalne, możliwe jest, że podobne mechanizmy działają również tutaj. Na Górze Athos rzeczywiście obserwuje się napięcia między obozem lojalnym wobec Patriarchatu Konstantynopolitańskiego a frakcjami prorosyjskimi. Jak widać wyjątkowe, nieetyczne, czy wręcz przestępcze działania, machinacje finasowe itp. nie są domeną jedynie Kościoła Rzymskiego.
Grecja jest chyba jedynym krajem, w którym religia prawosławna jest religią państwową, z czym wiąże się częściowe podporządkowanie struktur kościelnych państwowym. Naczelnym organem zarządzającym kościołem ustanowiono Święty Synod, w którym dwa miejsca należały do świeckich urzędników, wskazanych przez króla, który tytułował się głową Kościoła. Cztery kolejne mieli zajmować biskupi, nominowani także przez króla. Synodowi podlegali wszyscy greccy duchowni prawosławni. Duchowieństwo greckie na ogół nie protestowało przeciwko państwowej ingerencji w działanie Kościoła. Na przestrzeni lat powiązanie Kościoła i państwa miało różny zakres, ale nadal obowiązuje,
pomimo prób wprowadzenia pełnego rozdziału państwa i Kościoła, postulowanych przez socjalistyczną partię PASKOK, po objęciu przez nią władzy w 1981 r. Wówczas skończyło się tylko na przejęciu części majątków,
ale sama pozycja i niezależność Kościoła Prawosławnego niewiele się zmieniły.
W mszach niedzielnych masowo uczestniczą przede wszystkim kobiety, dla których kościół jest mniej więcej tym, czym dla mężczyzn kafeneria (kawiarnia) - miejscem towarzyskich spotkań z sąsiadami i znajomymi. Nabożeństwa odprawiane są dosyć długo (około trzech godzin) i niewiele osób pozostaje w świątyni przez cały czas. Wierni wychodzą w trakcie mszy, by uciąć pogawędkę ze znajomymi przed kościołem, potem wracają lub nie - zależnie od nastroju. Można odnieść wrażenie, że mimo deklarowania praktykowania religii przez niemal 95% Greków, nie są oni zbyt pobożni. Powodem takiego stanu może być też fakt, że językiem liturgicznym prawosławia jest niezmiennie, od 2 tysięcy lat, Koine - język mało znany współczesnym Grekom. To mniej więcej tak, jakby w Kościele Rzymskokatolickim msze nadal odprawiane były po łacinie. Mnisi i wyżsi duchowni są łatwo rozpoznawani po długich brodach i charakterystycznych nakryciach głowy (kamilawki) z welonami (kłobuki). Zachowują oni celibat. Pozostali zaś duchowni żenią się i wykonują drugi zawód, co pomaga w przyciąganiu do Kościoła nowych wiernych. ![]() ![]() |